Scena dla kobiet. Część 1. Siła

25/03/2020

Scena dla kobiet. Część 1. Siła

Urodziłam się kobietą, jestem kobietą i czuję się kobietą. Z tej perspektywy patrząc, zawsze wydawało mi się, że mężczyźni mają w życiu łatwiej, ale skoro wszystko jest w naszej głowie i wynika z osobistych doświadczeń, nigdy się nie dowiem, jak jest naprawdę. W każdym razie jestem kobietą, ale lubię mężczyzn i lubię pracować z mężczyznami, w przeciwnym razie mogłaby się nigdy nie wydarzyć historia pewnej zażyłej znajomości…

Aby jednak do niej dojść, muszę najpierw opowiedzieć o sile i widzeniu.

Kiedy myślę o silnych kobietach, najpierw wymawiam imię mojej mamy, a później jednym tchem Skłodowskiej-Curie, Szymborskiej, Tokarczuk. Ciekawa jestem, czy one same wiedziały, że są silne, zanim przeczytały o tym w gazetach. Mam nadzieję, że tak, że każdy człowiek zdaje sobie sprawę ze swojej wyjątkowości.

Pracując w obszarach nauk technicznych oraz w branży muzycznej, spotykam zdecydowanie więcej mężczyzn, niż kobiet, a kobiety które już się tam znalazły są wyselekcjonowane, kompetentne, mądre, wytrwałe, pracowite, bardzo dobrze zorganizowane – silne.

Takie kobiety spotkałam pracując nad aranżacją i produkcją opracowania piosenki „Think” by Aretha Franklin w ramach projektu Scena dla kobiet. Jest to pierwsza w Polsce inicjatywa, zrzeszająca kobiety działające niezależnie w branży muzycznej. Inicjatywa została założona przez Annę Joachimiak – kobietę, basistkę, animatorkę kultury, która w szerokim zakresie wspiera i propaguje twórczość artystek, pomaga wyjść z cienia autentycznym, kreatywnym i twórczym kobietom.

Dawno nie mierzyłam swoich sił z coverem i gdyby nie porwała mnie idea Sceny dla kobiet, nigdy nie tknęłabym twórczości Aretha’y Franklin. Zawsze oczywiście bardzo podziwiałam tę artystkę, ale jednak nie mam w sobie jej siły i jej doświadczeń, więc jak mogłabym wiarygodnie interpretować jej repertuar.

Spotykałyśmy się z dziewczynami u mnie w domu na „próbach”. Słowo próby w cudzysłowie, bo spotkania polegały na słuchaniu muzyki, jedzeniu ciastek, piciu kawy i gadaniu. Wtedy Dominika wypowiedziała zdanie, które do tej pory mnie nie opuszcza. Powiedziała, że jej kobieca „siła, to nie jest siła przez siłę, ale siła przez upór”.

Wiele cennych, zabawnych, wzruszających słów padło podczas naszych krótkich spotkań i żałuję, że nie mogę ich wszystkich przytoczyć. Mam nadzieję, że dziewczyny kiedyś opowiedzą światu swoje historie. Polecam cały projekt Scena dla kobiet. Babska Płyta, który na razie jest do odnalezienia wyłącznie w przestrzeni internetowej.

fot. YM

 

Podobne…

Koncertowy lifestyle

Koncertowy lifestyle

Koncertowy lifestyle W związku z pandemią musieliśmy zawiesić działalność koncertową. Część naszych działań...

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *